„Otaczam ziemię dłoniami moimi, jako niebem błękitnym, i w każdej chwili, na każdym miejscu, każdemu dobremu duchowi zapalam się i świecę gwiazdą ranną” – Adam Mickiewicz, „Słowa Panny”.
„Tutaj, przy Matce Jezusa Chrystusa na Jasnej Górze, ukazywała się wiara Polaków. Wiara królów: Jan Kazimierza, Zygmunta II, Władysława IV, Jana III Sobieskiego, hetmanów: Żółkiewskiego i Chodkiewicza oraz niezliczonych kroci rycerzy i żołnierzy… Wiara całego ludu ukazywała się i ukazuje w tradycyjnych pielgrzymkach, od setek lat wydeptujących szlaki ku Jasnej Górze…” − prymas Polski kard. Józef Glemp przed mszą koncelebrowaną centralnej uroczystości jubileuszu 600-lecia Obrazu Jasnogórskiego w Częstochowie w niedzielę, 19 czerwca 1983 r.
„Tutaj byliśmy zawsze wolni”. „Naród ginie, gdy znieprawia swego ducha. Naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza” − Jan Paweł II w homilii podczas mszy św. na centralnej uroczystości jubileuszu 600-lecia Obrazu Jasnogórskiego w Częstochowie w niedzielę, 19 czerwca 1983 r.
Cudowny Obraz Jasnogórski. Matka Świętej Dzieciny – kobieta wybrana przez Boga na Pierwszą i Jedyną Kołyskę Życia Jego Syna jest otoczona miłością wielu katolików, chrześcijan. Wyrażają także tę miłość do Matki Bożej i Jej Syna stworzone przez natchnionych artystów liczne dzieła. Pośród nich dla nas, Polaków, najważniejszym jest Cudowny Obraz Jasnogórski.
Rękopis „Translatio tabulae” w odpisie z 1474 r. podaje, że został on namalowany przez św. Łukasza Ewangelistę na desce stołu, przy którym modliła się i zasiadała do posiłków Święta Rodzina, jako jedna z dwu ikon (pierwsza ikona dotarła do Bolonii i tam jest czczona). Druga ikona przebyła długą drogę na Wschodzie (m.in. cesarz Konstantyn przewiózł ją z Jerozolimy do Konstantynopola), zanim trafiła do Częstochowy. Obraz był celem ataków, np. w XV w. − husytów, którzy rozbili go na trzy części i rzucili w błoto. A że mimo to wizerunek ocalał, jeden z nich ciął go z nienawiści szablą dwa razy. Po dokonaniu tego zbezczeszczenia poniósł śmierć na miejscu.
Obraz po akcie tej profanacji został poddany renowacji w Krakowie na dworze Władysława Jagiełły. Ślady cięć szabli husyty zostały zachowane, co jest widoczne na oryginale i licznych kopiach.
To dzieło św. Łukasza Ewangelisty z wizerunkami Matki Bożej i Dzieciątka Jezus jest otoczone głęboką czcią i uwielbieniem pasterzy i wiernych Kościoła, a podziwem jako dzieło sztuki − wiernych innych kościołów chrześcijańskich w Polsce i za granicą i niewierzących. To z tym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej wiąże się wiele cudów, nawróceń i niezwykłych zdarzeń. Na przestrzeni dziejów Sanktuarium na Jasnej Górze także wielu bolesnych wydarzeń dla paulinów – stróżów Matki Bożej Jasnogórskiej. Podczas potopu szwedzkiego klasztor w 1655 r. był oblężony. Szwedzi musieli się wycofać i w ostateczności przegrali. Taka była moc tego miejsca, tych ludzi, ich wiary. Taka była moc tego Cudownego Obrazu.
Czas rozbiorów Polski, okupacji hitlerowskiej to kolejne rozdziały w dramatycznej historii Polski. A co szczególne, uginali się wtedy przed mocą Jasnej Góry najwięksi nawet wrogowie. Sam gubernator Hans Frank w Krakowie, na Wawelu powiedział: „Kiedy dla Polski już wszystkie światła zgasły, to jeszcze pozostała Ta z Częstochowy i Kościół”.
W 1982 r. podczas trwającego w Polsce stanu wojennego kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej odbywała pielgrzymkę po wielu miastach. Jasnogórskie Gody na Wawelu trwały od 16 do 22 września 1982 r. Były to wydarzenia o charakterze religijnym i patriotycznym zarazem, które podnosiły ducha nas, Polaków. Nieustająca wręcz wówczas piecza Jana Pawła II nad niegaszeniem tego ducha − hojnie owocowała.
W centralnej uroczystości zamykającej obchody Jubileuszu 600-lecia Obrazu Jasnogórskiego 19 czerwca 1983 r. uczestniczyli najwyżsi dostojnicy Kościoła: Papież Jan Paweł II pielgrzymujący po Polsce, prymas Polski kard. Józef Glemp, liczni delegaci − przedstawiciele Kościoła wielu krajów Europy, kard. Jan Król, bp Abramowicz z Chicago, abp Edmund Szoka z Detroit. Na te jasnogórskie gody sześćsetlecia przybyła ogromna rzesza wiernych.
Homilia Jana Pawła II na Jasnej Górze wygłoszona podczas tej czerwcowej niedzieli 1983 r. na uroczystej mszy św. koronacyjnej sięgała głębokich pokładów świadomości. Inicjował ją akt wielkiego i żarliwego dziękczynienia Bożej Opatrzności, tak znamienny dla pielgrzymki papieskiej. W swojej homilii sięgnął Jan Paweł II do słów poety Leopolda Staffa z wiersza „Oto twa pieśń”: „Wolność nie jest ulgą, lecz trudem wielkości”. Wspomniał silnie o narodowym wymiarze ewangelizacji:
Naród jest prawdziwie wolny, gdy może kształtować się jako wspólnota określona przez jedność kultury, języka, historii. Państwo jest istotnie suwerenne, jeśli rządzi społeczeństwem i zarazem służy dobru wspólnemu społeczeństwa i jeśli pozwala Narodowi realizować właściwą mu podmiotowość, właściwą mu tożsamość. Suwerenność państwa jest głęboko związana z jego zdolnością promowania wolności Narodu, czyli stwarzania warunków, które mu pozwolą wyrazić cała swoja własną tożsamość historyczną, kulturalną − Jan Paweł II.
O Ewangelii zaś rzekł wtedy: „Ewangelia jest radością trudu i jest równocześnie trudem radości, trudem zbawienia”. Wspomniane zdarzenia to ledwie mały fragment tych uroczystości, które sięgały także aktów np. składania darów i przekazów w mediach. Radio Watykańskie przypomniało słynne papieskie „Urbi et Orbi”.
Na Jasną Górę odbywają się niezliczone pielgrzymki. Ludzie poszukują wzmocnienia ducha, pomocy, wsparcia Matki Bożej i Jej składają hołdy wdzięczności za otrzymane łaski.
Obraz Jasnogórskiej Pani wymaga jednak większej niż dotąd ochrony przed jego wrogami. Niedawna próba profanacji dokonana 9 grudnia br. przez 58-letniego Jerzego D., która wstrząsnęła tak wielu, dowiodła, iż jest to najwyższa konieczność, zresztą od dawna już planowana przez klasztor.
Stefania Pruszyńska