„Kiedy jeszcze żyłem i miałem ludzkie serce – mówił pomnik – nie wiedziałem, co znaczą łzy, mieszkałem bowiem w pałacu Sans-Souci, do którego troska nie miała przystępu. Dnie spędzałem na zabawach z towarzyszami, a wieczorem prowadziłem tańce w wielkiej sali balowej. Dokoła ogrodu biegł bardzo wysoki mur, ale mnie nigdy nie przyszło na myśl zapytać, co się za nim znajduje, tak mi było dobrze i wesoło. Dworzanie nazywali mnie szczęśliwym księciem, i istotnie byłem szczęśliwy – o ile radość oznacza szczęście. Tak żyłem i tak umarłem. A teraz, kiedy nie żyję, umieszczono mnie na tym cokole, tak wysoko, że mogę widzieć całą rozpacz i nędzę mojego miasta i serce moje, aczkolwiek z ołowiu, bezustannie musi płakać”- Oskar Wilde „Szczęśliwy książę”.
Opowieść Zury. Dokładnie tak było i ze mną, ale ja nie musiałem umrzeć, żeby dowiedzieć się całej prawdy o życiu. Przez 20 lat żyłem, jak szczęśliwy książę: mieszkałem w wielkim domu (prawie w pałacu) w Tbilisi, razem z Babcią, Ciocią, Rodzicami, siostrą i bratem – otoczony miłością, ciepłem, muzyką, bajkami, książkami, zwierzętami i wielkimi drzewami (na których spędzałem większość czasu), spełniały się wszystkie moje kaprysy i marzenia. Przychodzili do nas co wieczór koledzy i przyjaciele naszych Rodziców i Cioci, grali na dwóch fortepianach i na gitarze, śpiewali, tańczyli, opowiadali swoje przygody i historie (to byli sławni i bardzo ciekawi ludzie: ludzie sztuki, naukowcy) i dość długo byłem pewien, że dorośli nie przeklinają i nie znają brzydkich słów (bo ani razu nie słyszałem z ust dorosłego człowieka brzydkich słów).
Kiedy miałem 11 lat, zmieniliśmy mieszkanie i nasza przeprowadzka była prawdziwym zdarzeniem w mieście: wszyscy przyjaciele i znajomi przyszli nam pomóc i choć jedno z naszych nowych mieszkań było na 11 piętrze, a drugie na 3 piętrze, nie byli to „fachowcy” do dźwigania naszych ogromnych starych mebli…
Kiedy miałem 19 lat umarła babcia a za 10 miesięcy ciocia. No i skończyła się moja bajka! Okazało się, że właśnie babcia i ciocia tworzyły wokół mnie„wysoki mur”, przez który do mnie „troska nie miała przystępu”.
Choć mam już prawie 45 lat, jest mi trudno żyć, bo wierzę w to, w co wtedy wierzyłem i z tego powodu cały czas jestem zaskakiwany przez ludzi i życie. Można pomyśleć, że moi Rodzice, Babcia i Ciocia popełnili błąd. Można tak pomyśleć, ale ja tak nie myślę. Gdybym miał dzieci, pewnie wychowałbym je dokładnie tak, jak wychowano mnie, bo do dziś, jak jest mi bardzo trudno dalej żyć, biorę siłę z mojego szczęśliwego dzieciństwa, kiedy mnie jeszcze otaczał „wysoki mur”…
Ciąg dalszy „Szczęśliwego księcia” Oskara Wilde`a:
– Żegnaj, kochany książę! – szepnęła – czy mogę ucałować twą rękę?
– Cieszę się, jaskółeczko, że wreszcie odlatujesz do Egiptu, zbyt długo już tu bawiłaś – rzekł książę. – Ale musisz mnie pocałować w usta, bo cię kocham.
– Ja nie odlatuję do Egiptu – odparła jaskółka – lecz do krainy Śmierci. Śmierć jest siostrą snu, nieprawdaż?
Ucałowała szczęśliwego księcia w usta i nieżywa padła u jego stóp. W tejże chwili z wnętrza pomnika wydobył się dziwny dźwięk, jakby coś pękło. Istotnie, pękło w nim ołowiane serce. Bo też mróz był straszliwy.
Poznaj Zurę. Aktora, muzyka, malarza (Zurab – takie ma imię w pełnym brzmieniu, gdy zajrzy się do jego sieciowego okienka, witryny czy autorskich). Zura jest w obejściu sympatyczny, pełen ciepła. Taki ma też głos, śpiewa z lekkością, muskając tą muzyką z głębi – otwarte dusze, jak bajeczny motyl…
Zurę spotkałam i poznałam podczas Dni Gruzji w Polsce, w Sali Kominkowej CK Zamek. Podobnie – poznałam jego siostrę Marikę Pirveli, pracującą w szczecińskiej uczelni, bywającą tłumaczką podczas spotkań Polaków z Gruzinami. Zresztą bardzo zaangażowaną, w tym np. w pamiętne dni – w akcję pomocy dla Gruzji.
Bywa w Poznaniu. Koncertował – grał na gitarze i śpiewał, uroczo zresztą, dwukrotnie w PoemaCafe, a wcześniej – w Centrum Kultury Zamek – podczas Dni Gruzji… W PoemaCafe po przyjacielsku, bardzo ciepło się witaliśmy – z wielkim uśmiechem. Opowiadał, jak to w Szczecinie zaangażował się do objazdowej sceny, na której gra jako lalkarz niesamowite postacie dla dzieci, nawet w historii bodaj osiołka… Nie! To kangurek. Jest w tej sztuce dla dzieci „Przyjaciele kangurka Jurka” (wcześniej „Przygody kangurka Jurka”) – śpiewakiem, asystentem reżysera i – wujkiem Zurą. Ileż się naśmialiśmy podczas tego spotkania i rozmowy, tak szczerze jak rozbawione dzieci. Dzieci słoneczne. Z takiej polany, na której jako dorośli – odsłaniamy dzieciom świat dla nich przyjazny, bawiący je i pobudzający do pozytywnego myślenia, a pouczający, odsłaniający także wiele trudnych zawiłości. A że niektórzy to potrafią ze sceny…
Stefania Pruszyńska
Fot.: Z arch. Zury Pirveli
Publikacja z 25 stycznia 2011 w Gazecie Autorskiej „IMPRESJee”
— Stefania Pruszyńska
(Stefania Pruszyńska oficjalnie: Stefania Golenia) – eseistka, poetka, redaktor-dziennikarka. Redaktor naczelna, wydawca, autorka i wszechstronna realizatorka Gazety Autorskiej IMPRESJee.pl (od 2006 r.)
Autorka publikacji różnych gatunków (eseje, recenzje, felietony, reportaże, wywiady, fotoreportaże), utworów literackich (poetyckich i prozy poetyckiej, opowiadań, utworów satyrycznych, grotesek, aforyzmów) oraz artystycznych sztuki plastycznej.
Zazwyczaj wykracza poza gatunkowe schematy. Krytycznoliterackie żywioły z upodobaniem uprawia w eseistycznej narracji. Wypowiada się hojnie w swojej twórczości artystycznej literackiej, a w plastycznej mowę swojej wyobraźni, intuicji, myśli i emocji uwalnia w obrazach o indywidualnym, rozpoznawalnym stylu, z autonomiczną, lecz zarazem wieloznaczną symboliką i metaforą.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒PUBLIKACJE RÓŻNOGATUNKOWE (co najmniej 2 tys.): publicystyka, eseje, felietony, wywiady, recenzje, reportaże, fotoreportaże, utwory artystyczne: literackie i sztuki plastycznej – zarówno w Gazecie IMPRESJee.pl (od 2006 r.), własnych autorskich witrynach artystycznych (Poezja, Stefania Pruszyńska, ArtGrafPoeFoto, Stefania Pruszyńska w latach: 2007-2019), własnym zbiorze poezji „Szepty dalekobieżne” (San Francisco ), jak i w wielu czasopismach ogólnopolskich i regionalnych (również w cyklicznych wydawnictwach: rocznikach) – kulturalnych, literackich, muzycznych, książkach innych autorów, antologiach poetyckich (np. Lednickiej Wiosny Poetyckiej), antologiach poezji współczesnej i antologiach poetyckich dwujęzycznych (np. w latach 2017-2023: Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej, wyd. WO ZLP i Fundacja Literacka „Jak podanie ręki”), charytatywnych i tematycznych. NAJNOWSZE PUBLIKACJE (oprócz zamieszczanych na bieżąco w Gazecie Autorskiej IMPRESJee.pl) w: kwartalniku literackim „Protokół Kulturalny” (nr 84/2023), antologii poświęconej pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 (wyd. Posnania, Poznań, czerwiec 2023) oraz antologii VII Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej „Jesienny dotyk poezji” (wyd. WO ZLP i Fundacja Literacka „Jak podanie ręki”, Poznań, październik 2023). Także publikowała i publikuje w witrynach macierzystych środowisk dziennikarskich i literackich.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒PREZENTACJE UTWORÓW ARTYSTYCZNYCH. ⇒⇒⇒⇒Poetyckie na: spotkaniach autorskich, festiwalach kulturalnych, jako gość poetycki koncertów, specjalnych spotkań okolicznościowych i różnych społeczności, zaprzyjaźnionych twórców, wieczorach Klubu Literackiego, w kolejnych edycjach Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej WO ZLP oraz kaliskich „Aforystykonów” WO ZLP (w Poznaniu m.in.: w klubie ZAK, PoemaCafe, Pałacu Działyńskich, Domu Romskim, Domu Bretanii, siedzibie PO ZLP na os. Powstańców Warszawy w 2015 r., na Wydziale Dziennikarstwa UAM w kampusie na Morasku, Auli UAM w 2017 r., Collegium Minus UAM, siedzibie KL „Dabrówka” na Piątkowie, w Dwujęzycznym Liceum im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego; poza Poznaniem – w: Kaliszu, Nieszawie, Ludwikowie, Międzyzdrojach, a poza Polską – na greckiej Krecie w Rethymno i Adelianos Kampos w 2010 r).
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ Z 35-letnim doświadczeniem zawodowym z pracy dziennikarskiej i redaktorskiej, a także artystycznej w redakcjach i wydawnictwach (od 1989). Etatowo: w niezależnym Dzienniku Wielkopolan „Dzisiaj” (1989 – 1991), własnej Agencji „Promotion” (1993), amerykańsko-polskim wydawnictwie US West Polska (1993 – 1996), „Gazecie Targowej”, tygodniku „Wprost” (1996 – 2000).
⇒⇒⇒⇒⇒ Od 2006 r. redaktor naczelna, niezależna wydawczyni, redaktor-autorka i wszechstronna realizatorka Gazety Autorskiej IMPRESJee, obecnie pod nazwą IMPRESJee.pl, o profilu kulturalnym.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ Z DOŚWIADCZENIEM WIELOASPEKTOWEJ WSPÓŁPRACY (dziennikarskiej, autorskiej artystycznej, redaktorskiej) z wieloma czasopismami, w tym polonijnymi (w latach 1992-2010: dwutygodnik – „Kurier” Hamburg, „Dziennik Polski”, „Tydzień Polski” – Londyn) oraz licznymi ogólnopolskimi i regionalnymi czasopismami kulturalnymi, literackimi (od wielu lat z „Protokołem Kulturalnym”) oraz wydawnictwami-wydawcami książek literackich i antologii poezji.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ TAKŻE REDAKTOR PROWADZĄCA I REDAKTOR-KOREKTOR (z wieloletnim doświadczeniem): czasopism (miesięczników i tygodników), monografii, albumów artystycznych i historycznych, książek poetyckich i prozy, biograficznych, antologii poetyckich, wademeków w kilku językach europejskich, biuletynów i prac naukowych i in.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ NAGRODY: w ogólnopolskim konkursie Miesięcznika Kulturalnego „Arkusz” Poznań-Warszawa-Kraków-Wrocław, wydawanego przez Oficynę Wydawniczą „Głos Wielkopolski” (1996), oraz laur „Dziennikarskie Koziołki 2017” w Ogólnopolskim Konkursie Stowarzyszenia Dziennikarzy RP – dla swojej redakcji IMPRESJee.pl za wieloaspektowe realizacje.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ NAUKA: Wiedzę akademicką zdobywała w Uniwersytecie im. A. Mickiewicza (UAM) oraz Akademii Ekonomicznej w Poznaniu (AE).
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ UPODOBANIA, POGLĄDY: Ideowiec - miłośniczka natury, harmonii, sztuk wszelakich, od wczesnej młodości zwolenniczka idei dialogu kultur i jej rozwoju.