Organizatorem „Dzwonu Pielgrzyma” jest Fundacja „Bahtałe Roma”. Redakcja Portalu Autorskiego IMPRESJee.pl włącza się tym wywiadem z prezes tej fundacji Anną Markowską – do spopularyzowania tej akcji.
Stefania Pruszyńska: Czy podejmując się zrealizowania misji na rzecz „Dzwonu Pielgrzyma”, byliście świadomi wyzwań, które przed Wami stawia ta idea?
Anna Markowska, prezes Fundacji „Bahtałe Roma”: Tak, zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie jest zwykła inicjatywa, lecz olbrzymie przedsięwzięcie, bo mówimy o najpotężniejszym dzwonie w Europie, który ma ważyć 27 ton – tyle ton, ile lat trwał pontyfikat Jana Pawła II. Jej realizacja wiąże się z wielkimi wyzwaniami organizacyjnymi – zarówno z niemałymi przygotowaniami, które już objęły: stworzenie orkiestry romskiej, przygotowanie repertuaru koncertowego, próby, odbycie sondażowej trasy koncertowej (w lutym), jak i z innymi koniecznymi działaniami, np. rozpropagowaniem akcji, stworzeniem nowej trasy koncertowej, zapewnieniem warunków artystom, dojazdowych i wielu innych… a wcześniej z pozyskaniem życzliwości i poparcia osób i środowisk związanych z Kościołem.
Kto był inicjatorem tego pomysłu?
– Za inspiracją skrywa się Wacław Hapko, przyjaciel Miklosza Deki Czurei. Po śmierci Jana Pawła II zapragnął on zorganizować coś bardziej trwałego, a ponieważ w Przemyślu, z którym jest związany, odlewa się dzwony, uznał właśnie stworzenie takiego dzwonu za dobry pomysł. Nawet założył w Przemyślu Stowarzyszenie Budowy Wielkiego Dzwonu Papieskiego Ad Perpetuam Rei Memoriam AD w 2005 roku. W tym stowarzyszeniu działały starsze osoby. Przez kilka lat próbowały one zorganizować jakieś zbiórki pieniędzy, szukać miejsca na usadowienie tego dzwonu. W końcu napotykając wiele trudności, doszły do wniosku, że wiek nie pozwala im na tak dużą inicjatywę. W końcu przyjaciel Miklosza przyjechał w 2009 r. do nas i zaproponował nam zrealizowanie tej idei. Pomyślał, że Miklosz z zespołem, orkiestrą będzie wykonywał część artystyczną, a fundacja pomoże mu organizacyjnie. Oczywiście, zarówno w zbiórkach, jak i w koncertach czy w wielu innych potrzebnych działaniach. Ten pomysł uznaliśmy za ciekawy i ważny – z wielu powodów.
A jak przedstawiciele Kościoła postrzegają Dzwon Pielgrzyma i działania z tym związane?
– Mamy sporo kontaktów, bardzo ciepłych, serdecznych i spore zainteresowanie. Przedstawiciele Kościoła ogromnie życzliwie zareagowali – udzielając błogosławieństwa dla inicjatywy odlania i posadowienia dzwonu upamiętniającego 27 lat pontyfikatu Jana Pawła II. Dowodzi tego też lista patronów, na której poparcie swoje wyrazili: ks. abp Józef Kowalczyk – prymas polski, metropolita gnieźnieński, ks. abp Józef Michalik − przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyski, ks. kard. Stanisław Dziwisz – metropolita krakowski, ks. kard. Kazimierz Nycz – metropolita warszawski, ks. abp Stanisław Gądecki – metropolita poznański, śp. ks. generał dywizji Tadeusz Płoski, biskup polowy Wojska Polskiego, Ojciec Izydor Matuszewski, generał Zakonu Paulinów z Jasnej Góry, śp. prof. Andrzej Stelmachowski, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Często telefonują do nas proboszczowie, zaprasza nas przeor Jasnej Góry…
Jak zareagowały środowiska romskie na tę inicjatywę?
– Romowie – wszyscy artyści pragną pracować. A że powstanie Dzwonu Pielgrzyma jest ideą wyrażającą tak wiele, to i znalazło się sporo chętnych do włączenia się do jej realizacji. Romowie ci utożsamili się z ideą Jana Pawła II, jednoczącą ludzi wszystkich religii. Do tej pory często myślano w środowisku według schematu: „W co wierzysz Cyganie? W co każesz, Panie”. Romowie nieustannie jednak szukają nie tylko swojego miejsca, lecz i religii, która będzie dla nich odpowiednia i zrozumiała, żeby mogła być przyjęta.
Ciekawi mnie, przy jakim kościele ten dzwon stanie i będzie donośnie koncertować.
– Dzwon posadowiony zostanie w parafii pod wezwaniem św. Tymoteusza w Białężynie, w gminie Murowana Goślina, w Archidiecezji Gnieźnieńskiej. To niedaleko pielgrzymkowej Lednicy. na szlaku kościołów drewnianych, Cystersów i Ottona. Kościół w Białężynie jest zabytkiem, ma delikatną konstrukcję. Dla tego dzwonu trzeba będzie zbudować specjalną dzwonnicę, której struktura i konstrukcja musi być odpowiednia. Trzeba będzie także odpowiednio, bardzo dobrze przygotować miejsce, w którym będą się zbierali pielgrzymi, bowiem konieczne jest zapewnienie im i odpowiednich warunków, i bezpieczeństwa przebywania w dużych zbiorowiskach naraz, w czym szczególną rolę ma właściwe przygotowanie podłoża. Potrzebna jest więc odpowiednia infrastruktura. Tam też planujemy obsadę stanowiska kustosza.
Wiem, że profesor Tadeusz Adamek bardzo szczególnie się zaangażował, bywał u Was często i ciągle ten temat omawialiście, jeździliście także razem m.in. do Gniezna, napisał broszurę o dzwonach.
– Tak, byliśmy tam razem. Działamy w porozumieniu z Archidiecezją Gnieźnieńską, a prof. Tadeusz Adamek, który nas wspiera od początku, jest naszym konsultantem i także uczestniczy w tych spotkaniach. Opracował on broszurę – cegiełkę, podając w niej jako znawca przedmiotu wiele ciekawych szczegółów związanych z historią dzwonów, także dotyczących budowy Dzwonu Pielgrzyma oraz informacje na temat Europejskiej Orkiestry Cygańskiej.
Czy ta broszura – cegiełka będzie powszechnie dostępna i w jaki sposób będą zyskiwane środki na budowę tego dzwonu?
– Ta broszura jest cegiełką, którą może nabyć każdy, kto będzie zainteresowany, stając się w ten sposób także darczyńcą na rzecz budowy Dzwonu Pielgrzyma. Uruchomione zostało specjalne, odrębne konto bankowe na ten cel. Gdy będzie potrzeba dodrukujemy. Środki na dzwon będą oprócz tego przeznaczane z części dochodów z koncertów Europejskiej Orkiestry Cygańskiej. A jej trasy koncertowe mogą być zarówno w Polsce, jak i za granicą.
To niemal misja dla Europejskiej Orkiestry Cygańskiej, której się przysłuchiwałam podczas próby. Wypadli wspaniale. Warto poznać, kto w niej gra i kto nią dowodzi.
– Pomysłodawcą i jej konstruktorem jest oczywiście Miklosz Deki Czureja, wirtuoz skrzypiec, znany jako Król Czardasza. Dołączyli do niej zaś: Jozef Krajčović ze Słowacji – flecista i klarnecista, Anton Conka – cymbalista, klarnecista i pianista ze Słowacji, Matej Farkas – kontrabasista i klarnecista ze Słowacji, Danis Otto – skrzypek ze Słowacji, a także z zespołu Tatra Roma: Sara Czureja – cymbalistka, Sylwia Czureja – wokalistka i tancerka, Miklosz Marek Czureja – wokalista, pianista, skrzypek i realizator dźwięku.
Życzę Fundacji Bahtałe Roma, wszystkim zaangażowanym i angażującym się w tę misję, aby drogi do tego sukcesu były szerokie, hojność darczyńców i tłumy na koncertach tak wyjątkowe, jak wyjątkowy jest cel… A także, by wieść o „Dzwonie Pielgrzyma” docierała do wielu – także w te miejsca, z których płynęłyby po raz pierwszy zaproszenia. I by dobrodziejów przybywało takich, że posłyszeć można by było jak tylko to możliwe najwcześniej – z serca tego dzwonu wielkie echo serc miłujących się nawzajem ludzi. I to zwłaszcza tak szczególne echo – Jana Pawła II.
– Dziękuję. Mamy nadzieję i zapał, mamy orkiestrę, wolę wielu i zainteresowanie tą misją i ideą. Jest więc wiele przed nami.
Rozmawiała: Stefania Pruszyńska
15 marca odbył się koncert w Wągrowcu, którym organizatorzy rozpoczęli nowy cykl występów na rzecz tej idei. Poprzedziły go sondażowo-popularyzatorskie koncerty w lutym br.