Jazzmani to indywidualiści, wolą grać własne utwory. Chociaż Komeda pozostawił wiele na miano standardów, to nie trafią one na listy przebojów w nowych wykonaniach. Kompozycja Komedy nie oprawi już muzycznie żadnego filmowego obrazu. Tragicznie zmarł w chwili, kiedy miał pokazać światu swój kompozytorski talent.
Znów melomani, reprezentujący kilka pokoleń, tłumnie przybyli do auli Uniwersytetu − 24 kwietnia 2009 roku. Od laurek zaczęła się cała impreza. Szczerze mówiąc to trochę nie w porządku, jak na płatnej imprezie, bądź co bądź komercyjnej, załatwia się propagandę i interesy. Nie ten czas i nie to miejsce, bo to był „Czas Komedy”. Personel wykonawczy; Krzesimir Dębski, orkiestracja, aranżacja, dyrygentura i skrzypeczki. Zapomniałbym oczywiście konferansjerka, czyli „człowiek orkiestra”. Filharmonicy poznańscy, sekcja rytmiczna; Krzysztof Przybyłowicz, Adam Skrzypek (kontrabas), Urszula Dudziak, Tomasz Stańko, Leszek Możdzer − soliści.
Pierwsza część to kompozycje mniej znane, muzyka do filmu „Wyrok”, „Sophie Tune”, „Komeda Circus”. Muzyka filmowa, w filharmonicznym wydaniu zabrzmiała jak suita orkiestrowa, inkrustowana popisami wszystkich solistów. Ballada napisana z dedykacją jak tytuł wskazuje: żonie, w której Tomasz Stańko zagrał solo na trąbce po raz pierwszy 45 lat temu, ilustracja muzyczna do wiersza Adama Ważyka z płyty „Meine süsse Europaische Heimat”. W części drugiej pierwszy temat to „Miserere” też zapomniana kompozycja do poezji, z tej samej płyty, a dalej standardy; kołysanka z filmu „Dziecko Rosemary”, ballada z filmu „Prawo i pięść” oraz temat „Kattorna” − i tu miał nastąpić finał, ale jeszcze bis kołysanka i do domu.
Gdy publiczność przeciągała bisy, to Krzesimir, zauważywszy, że obsługa już otwiera drzwi i zapala światła, powiedział: „Oni wiedzą kiedy skończyć, pracownicy filharmonii, w końcu w swoim życiu się nasłuchali więcej niż wy” (wy, czyli publiczność). Min personelu nie widziałem, ale publiczność się śmiała.
W pierwszej części trochę się nie kleiło, każdy grał swoje, więc orkiestra nawet starała się za bardzo nie przeszkadzać. Powiem szczerze, że na co dzień nie grają z jazzmanami i było słychać, że trochę nie łapią, na czym to polega i kulturalnie uważają, że jak ktoś coś zmienia, to należy mu nie przeszkadzać. Tymczasem, jak gość improwizuje, to trzeba robić swoje, czyli nadążać za nim i grać to, co się ma w papierach i nie przejmować, bo inaczej się wszystko rozjedzie.
Kiedy Urszula Dudziak zaczęła popisywać się swoimi zabawkami elektronicznymi, to już wszyscy odpuścili i dali się jej wyszaleć. W drugiej części Krzesimir powiedział: „Nie wiem, jak ze swoim dziewczęcym głosikiem Ula sobie poradzi z makabryczną Kattorną?”.
W przerwie też zdążył jakieś anegdoty z książki Hendrykowskiego wybrać. W holu spotkałem Jana Babczyszyna, Krzysztofa Ranusa i Marka Hendrykowskiego (autora biograficznej książki o Komedzie). Wymieniłem wrażenia z pierwszej części koncertu z Dionizym Piątkowskim.
Druga część była znacznie lepsza, nie dlatego, że w większości znane kawałki, ale orkiestra się rozluźniła. Wszystko bardziej się kleiło, no i nie miałem porównania w tych mniej znanych tematach , ale tu aranżacje były świetne. Zwłaszcza ballady z filmu „Prawo i pięść”, po prostu standard jazzowy z towarzyszeniem smyczków. Drugą balladę czyli „Dziecko Rosemary” popsuła mi Urszula Dudziak, bo jej „intro” kompletnie nie miało nic wspólnego z tematem, ale dalej było lepiej. W „Kattornie” całkiem dobrze, jak się jej zabierze te zabawki, to okazuje się, że potrafi śpiewać i melodycznie, i harmonicznie.
Możdżer genialnie sparodiował manierę pianistyczną Komedy. Wykonanie na bis ballady z filmu „Rosemary`s baby” rozpoczęło intro na kontrabasie. Znakomita wokaliza Urszuli Dudziak. Dramaturgia narastała. Wszyscy interpretatorzy tego standardu mają do rozwiązania problem, jak go zakończyć. Tym razem smyczki stworzyły wielką dźwiękową plamę, przykrywającą wszystko, aż do łagodnego wyciszenia. Ukołysani słuchacze zostali przykryci kołderką ciszy.
Warto przypomnieć. W 1956 roku młody lekarz z kolegami wyruszył do Sopotu po pierwszy sukces estradowy. W następnym roku Krzysztof Trzciński „Komeda” z kolegami z zespołu obchodził rocznicę działalności „Jazz Clubu” w siedzibie poznańskiej prasy i świętował pierwsze sukcesy. Jak donosili kronikarze, w prezencie dostał gumowego krokodyla i butelkę zagranicznego wina. Nikt nie spodziewał się, że dziesięć lat później 24 kwietnia wystąpi po raz ostatni z koncertem w poznańskiej filharmonii. Czy zawsze będziemy 23 kwietnia słuchali Komedy?
Rocznice obchodzone 23 kwietnia. UNESCO tego dnia ustanowiło Światowy Dzień Książki i Prawa Autorskiego. Pod tą datą miał się urodzić Miguel de Cervantes Saavedra i tego dnia zmarł Szekspir. Również Komeda, ale też i jest to data urodzin Sergiusza Prokofiewa.
Andrzej Wilowski
— Stefania Pruszyńska
(Stefania Pruszyńska oficjalnie: Stefania Golenia) – eseistka, poetka, redaktor-dziennikarka. Redaktor naczelna, wydawca, autorka i wszechstronna realizatorka Gazety Autorskiej IMPRESJee.pl (od 2006 r.)
Autorka publikacji różnych gatunków (eseje, recenzje, felietony, reportaże, wywiady, fotoreportaże), utworów literackich (poetyckich i prozy poetyckiej, opowiadań, utworów satyrycznych, grotesek, aforyzmów) oraz artystycznych sztuki plastycznej.
Zazwyczaj wykracza poza gatunkowe schematy. Krytycznoliterackie żywioły z upodobaniem uprawia w eseistycznej narracji. Wypowiada się hojnie w swojej twórczości artystycznej literackiej, a w plastycznej mowę swojej wyobraźni, intuicji, myśli i emocji uwalnia w obrazach o indywidualnym, rozpoznawalnym stylu, z autonomiczną, lecz zarazem wieloznaczną symboliką i metaforą.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒PUBLIKACJE RÓŻNOGATUNKOWE (co najmniej 2 tys.): publicystyka, eseje, felietony, wywiady, recenzje, reportaże, fotoreportaże, utwory artystyczne: literackie i sztuki plastycznej – zarówno w Gazecie IMPRESJee.pl (od 2006 r.), własnych autorskich witrynach artystycznych (Poezja, Stefania Pruszyńska, ArtGrafPoeFoto, Stefania Pruszyńska w latach: 2007-2019), własnym zbiorze poezji „Szepty dalekobieżne” (San Francisco ), jak i w wielu czasopismach ogólnopolskich i regionalnych (również w cyklicznych wydawnictwach: rocznikach) – kulturalnych, literackich, muzycznych, książkach innych autorów, antologiach poetyckich (np. Lednickiej Wiosny Poetyckiej), antologiach poezji współczesnej i antologiach poetyckich dwujęzycznych (np. w latach 2017-2023: Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej, wyd. WO ZLP i Fundacja Literacka „Jak podanie ręki”), charytatywnych i tematycznych. NAJNOWSZE PUBLIKACJE (oprócz zamieszczanych na bieżąco w Gazecie Autorskiej IMPRESJee.pl) w: kwartalniku literackim „Protokół Kulturalny” (nr 84/2023), antologii poświęconej pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 (wyd. Posnania, Poznań, czerwiec 2023) oraz antologii VII Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej „Jesienny dotyk poezji” (wyd. WO ZLP i Fundacja Literacka „Jak podanie ręki”, Poznań, październik 2023). Także publikowała i publikuje w witrynach macierzystych środowisk dziennikarskich i literackich.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒PREZENTACJE UTWORÓW ARTYSTYCZNYCH. ⇒⇒⇒⇒Poetyckie na: spotkaniach autorskich, festiwalach kulturalnych, jako gość poetycki koncertów, specjalnych spotkań okolicznościowych i różnych społeczności, zaprzyjaźnionych twórców, wieczorach Klubu Literackiego, w kolejnych edycjach Międzynarodowej Konferencji Poetyckiej WO ZLP oraz kaliskich „Aforystykonów” WO ZLP (w Poznaniu m.in.: w klubie ZAK, PoemaCafe, Pałacu Działyńskich, Domu Romskim, Domu Bretanii, siedzibie PO ZLP na os. Powstańców Warszawy w 2015 r., na Wydziale Dziennikarstwa UAM w kampusie na Morasku, Auli UAM w 2017 r., Collegium Minus UAM, siedzibie KL „Dabrówka” na Piątkowie, w Dwujęzycznym Liceum im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego; poza Poznaniem – w: Kaliszu, Nieszawie, Ludwikowie, Międzyzdrojach, a poza Polską – na greckiej Krecie w Rethymno i Adelianos Kampos w 2010 r).
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ Z 35-letnim doświadczeniem zawodowym z pracy dziennikarskiej i redaktorskiej, a także artystycznej w redakcjach i wydawnictwach (od 1989). Etatowo: w niezależnym Dzienniku Wielkopolan „Dzisiaj” (1989 – 1991), własnej Agencji „Promotion” (1993), amerykańsko-polskim wydawnictwie US West Polska (1993 – 1996), „Gazecie Targowej”, tygodniku „Wprost” (1996 – 2000).
⇒⇒⇒⇒⇒ Od 2006 r. redaktor naczelna, niezależna wydawczyni, redaktor-autorka i wszechstronna realizatorka Gazety Autorskiej IMPRESJee, obecnie pod nazwą IMPRESJee.pl, o profilu kulturalnym.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ Z DOŚWIADCZENIEM WIELOASPEKTOWEJ WSPÓŁPRACY (dziennikarskiej, autorskiej artystycznej, redaktorskiej) z wieloma czasopismami, w tym polonijnymi (w latach 1992-2010: dwutygodnik – „Kurier” Hamburg, „Dziennik Polski”, „Tydzień Polski” – Londyn) oraz licznymi ogólnopolskimi i regionalnymi czasopismami kulturalnymi, literackimi (od wielu lat z „Protokołem Kulturalnym”) oraz wydawnictwami-wydawcami książek literackich i antologii poezji.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ TAKŻE REDAKTOR PROWADZĄCA I REDAKTOR-KOREKTOR (z wieloletnim doświadczeniem): czasopism (miesięczników i tygodników), monografii, albumów artystycznych i historycznych, książek poetyckich i prozy, biograficznych, antologii poetyckich, wademeków w kilku językach europejskich, biuletynów i prac naukowych i in.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ NAGRODY: w ogólnopolskim konkursie Miesięcznika Kulturalnego „Arkusz” Poznań-Warszawa-Kraków-Wrocław, wydawanego przez Oficynę Wydawniczą „Głos Wielkopolski” (1996), oraz laur „Dziennikarskie Koziołki 2017” w Ogólnopolskim Konkursie Stowarzyszenia Dziennikarzy RP – dla swojej redakcji IMPRESJee.pl za wieloaspektowe realizacje.
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ NAUKA: Wiedzę akademicką zdobywała w Uniwersytecie im. A. Mickiewicza (UAM) oraz Akademii Ekonomicznej w Poznaniu (AE).
⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒⇒ UPODOBANIA, POGLĄDY: Ideowiec - miłośniczka natury, harmonii, sztuk wszelakich, od wczesnej młodości zwolenniczka idei dialogu kultur i jej rozwoju.