„Jak wszystko, co greckie, także grecka idea boga jest dla nas czymś bliskim i niemal nieosiągalnie dalekim zarazem – pisze Walter F. Otto w książce „Bogowie Grecji. Obraz boskości w zwierciadle greckiego ducha”. Otto przekonuje, że grecki sposób myślenia „przytłacza nas swoją wyjątkowością”.
„Wszystkie inne religie nic nam tu nie pomogą; religia grecka jest nieporównywalna z którąkolwiek z nich. Dlatego tak rzadko bywa ona właściwie oceniana i doceniana, a prawie zawsze pozostaje nierozumiana, owszem, czasami wręcz w ogóle nie zauważana i pomijana, ponieważ tego, co święte i uświęcone, nauczyliśmy się doszukiwać w innych religiach (…)” – uważa autor.
Jego książka ukazała się w tzw. serii ceramowskiej (Rodowody cywilizacji). Nie jest to jednak seria równa pod względem dostępności dla laików. Niektóre tomy są skierowane zdecydowanie do lepiej przygotowanego czytelnika. Tak jest również i tym razem. Książka „Bogowie Grecji” to dzieło niemieckiego filologa klasycznego Waltera Friedricha Otto (1874- 1958), oparte o edycję z 1947 r. w przekładzie Jerzego Korpantego.
To rozważania dotyczące filozofii i religii starożytnej Grecji. Czytelnik przyzwyczajony do lekkiej w lekturze „Mitologii” Jana Parandowskiego będzie miał tutaj zdecydowanie bardziej twardszy orzech do zgryzienia. Lektura jest wymagająca i przyjemność z niej mieć będą raczej religioznawcy i eksperci zajmujący się wierzeniami, a nie pasjonaci. Czytania „do poduchy” nie polecam.
Najłatwiejszą częścią książki jest ta poświęcona postaciom bogów olimpijskich. Chociaż brakuje w niej najważniejszego boga – Zeusa. Objaśnienie autora, dlaczego tak jest, jest dla mnie niezrozumiałe i pewnie dla wielu takie będzie. „(…) to właśnie w nim (Zeusie – przyp. S.Z) zbiegają się wszystkie aspekty naszej prezentacji oraz żadnej z najważniejszych poruszanych przez nas kwestii nie można rozpatrywać w oderwaniu od niego” – wyjaśnia (?) Otto.”
Inne rozdziały dotyczą m.in. istoty bogów, religii i mitu epoki archaicznej, bytowi i zdarzenia w świetle boskiego objawienia.
Zapytałem wydawcę o to, co spowodowało, że PIW zdecydował się na ten przekład i na ile wnioski autora sprzed wielu dekad są nadal zgodne z aktualnym dyskursem naukowym.
„Warto (…) zaznaczyć, że da się zauważyć, iż czytelnicy, nasyciwszy się opracowaniami dziejów najnowszych, coraz chętniej szukają rzeczy o podstawach naszej kultury, pytając o antyk i wieki średnie. Często też szukają syntetycznych prac klasycznych, wolnych od bełkotu poprawności i relatywizmu” – odpisał mi redaktor prowadzący Michał Karpowicz.
Mimo że PIW zadbał o aparat naukowy w postaci licznych przypisów odsyłających do polskich edycji cytowanych dzieł, indeks i bogatą bibliografię, to na darmo szukać wstępu i komentarza tłumacza lub wydawcy. Taki zdecydowanie by się przydał, bo dzieło ma blisko 100 lat i mniej zaawansowany czytelnik może się zastanawiać, czy rozważania autora są nadal zgodne z aktualnymi trendami naukowymi. W przypisach na darmo szukać takich komentarzy, co każe sądzić, że tomik jest pod tym względem aktualny, ale to tylko domysł.
Książka, jak zwykle dzieła w „serii ceramowskiej”, jest pięknie i starannie wydana. Lekturę urozmaicają barwne fotografie w dwóch wkładkach, ukazujące greckie świątynie i naczynia.
Szymon Zdziebłowski
Źródło: Serwis Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl