Fabuła dramatu, oparta na rzeczywistych faktach, wprowadza tematykę jakże dla Polaków i innych narodów bolesną – obozów zagłady. „Walizka” autorstwa Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, dramatopisarki, scenarzystki, autorki opowiadań, trafiła do repertuaru Teatru Polskiego w Poznaniu po uhonorowaniu jej laurem I Ogólnopolskiego Konkursu Dramatycznego „Metafory Rzeczywistości”. Sztukę tę wyreżyserował Piotr Kruszczyński.
Zaczęło się od walizki znalezionej przez syna francuskiego Żyda, ofiary Auschwitz. Znalezionej, co szczególnie warto zaakcentować, w Muzeum Zagłady w Paryżu. Zaś autorka tej sztuki − jak mówił Piotr Kruszczyński: „Poddaje […] w wątpliwość sens istnienia takich miejsc jak muzea zagłady”. Co ciekawe, reżyser sam sprawdził, jak obecnie wyglądają: obóz Auschwitz w Polsce i Dachau w Niemczech. Ten drugi jest tak zadbany, iż bardziej przypomina miejsce do rekreacji niż to, w którym śmierć siała swoje straszliwe żniwo.
Na ile wymowa dramatu, sięgającego do niebanalnej a trudnej tematyki, tak też niekonwencjonalnie przedstawionej, przekonuje do wizji autorki czy teatralnych „konstruktorów”, a na ile nasuwa nowe pytania o pamięć potwornych zbrodni i jej znaczenie dla świadomości współczesnych – może każdy z Państwa sprawdzić i rozważyć własne argumenty za powrotami do czarnych kart historii lub przeciwko nim.
Prapremiera „Walizki” odbyła się w Teatrze Polskim wczoraj, 14 lutego.
Stefania Pruszyńska