Fakty o jedzeniu w Chińskich restauracjach:
1. Jest bardzo tanie.
Obiad w dobrej restauracji składający się z 3-5 dań z napojami to koszt ok 50 yuanów (25 zł). Takim zestawem najedzą się do syta 4 osoby.
2. Nikt nie mówi po angielsku.
W tym języku można porozumiewać się jedynie w hotelach lub lepszych knajpach w Pekinie. Lokale dla „tubylców” i poza Pekinem – nie licz, że zostaniesz zrozumiany.
3. To rosyjska ruletka – nie wiadomo co dostaniesz.
Chińczycy jedzą praktycznie każdą część ciała zwierzęcia. W restauracjach co prawda menu zawiera często zdjęcia potraw, ale na ich podstawie nie da się stwierdzić co to za fragment i rodzaj mięsa. Najlepiej pofatygować się do stołów innych chińczyków i wyszukać potraw wyglądających jadalnie. Aby zminimalizować ryzyko warto zamówić 2 razy więcej różnych dań niż jesteśmy w stanie zjeść. Jest tanie. A do zjedzenia tego co nam zostanie będziemy mogli zachęcić innych gości, co dodatkowo przysporzy nam nowe znajomości.
4. Nie daje się napiwków.
Nasze próby wprowadzenia zwyczaju dawania napiwków napotkały na opór. Kelnerka goniła nas przez pół ulicy, aby oddać pieniądze, które „zostawiliśmy” na stole… 🙂
5. Dobry zwyczaj – nie zjedz wszystkiego.
Na talerzu należy zostawić trochę jedzenia. To znak dla gospodarza, że dobrze nas nakarmił („jesteśmy syci – więcej nie zmieścimy w brzuchu”). Pusty talerz to zniewaga. Pobrudzenie obrusów to także oczekiwany element savoir vivre.
6. Ucz się posługiwania pałeczkami.
Sztućce dostać można tylko w nielicznych lokalach. Bez umiejętności posługiwania się pałeczkami umrzesz z głodu… 😉
7. Kelnerki to często dzieci.
Najmłodsze jakie spotkaliśmy miały nie więcej niż 12 lat.

Obrazki w menu wcale nie pomagają w wyborze...

Chicken to słowo kompletnie nie zrozumiałe. Pomoc obrazkowa.

Jedna z najlepszych potraw jakie jadłem. Pasta z papryczek marynowana w gęstym sosie mięsno-sojowym

Kelnerki angielskiego nie znają, ale są chętne do pomocy

Marynowany chrzan oraz jakieś mięsko

Pierożki wypełnione surowym mięsem, gotowane na parze. Pycha.

Na stole wypada (wręcz należy!) zostawić bałagan